czwartek, 29 października 2015

Praca inspirowana...

... sztuką :) Na potrzeby nowego wyzwania w Art Piaskownicy, na warsztat bierzemy pracę Toma Slaughtera. Daje duże pole do popisu, bo - przynajmniej mi osobiście - przywodzi na myśl wyklejanki i wydzieranki, ale i street art, grafikę... Zajrzyjcie do Piaskownicy, sprawdźcie czy i Was ta praca jakoś zainspiruje. Uwaga! Wcale nie musi być papierowo!

U mnie jedna z toruńskich prac Poprostu. Warto pooglądać w sieci albo przyjechać do Torunia, choć tworzy nie tylko tu :) Na żywo robi genialne wrażenie.


W użyciu materiały od sponsora tego wyzwania - po szczegóły i szansę na nagrodę zapraszam do Art Piaskownicy:

http://art-piaskownica.blogspot.com/2015/10/zainspiruj-sie-praca-toma-slaughtera.html

P.S. Udzieliłam wywiadu :) Jeśli kogoś to interesuje, zapraszam do poczytania >>tutaj<<. Jest o blogowaniu, rękodziele, kartkach, filcu i tym, dlaczego w ogóle się to zaczęło :)


sobota, 17 października 2015

Różowa na do widzenia

Czasami przychodzi taki moment, że trzeba się z pożegnać. Może nie na zawsze, bo w tym wypadku - jak w znanej piosence - to bardziej "do widzenia" niż "żegnaj".
Nie, nie dotyczy to zaniedbywanego ostatnio przeze mnie bloga :)
Pożegnanie (w tym przypadku zbiorowe, urządzone koleżance z pracy) jest kolejną dobrą okazją do wręczenia kartki. Szczególnie jeśli:
a) jest to osoba, która uwielbia róż,
b) jest to przemiła dziewczyna, której podoba się chyba wszystko co dotąd zrobiłam. A myślałam, że jedyną taką osobą w moim życiu jest mama! ;)



Kartka powstała do aktualnej mapki z Art Piaskownicy. Edycja sponsorowana! Kliknijcie po szczegóły:

http://art-piaskownica.blogspot.com/2015/10/craftmapka-pazdziernik.html

Udanego weekendu!

wtorek, 13 października 2015

Wrześniowy ślub

Za oknem prawie zima, gdzieniegdzie już podobno śnieg (!), a ja tu wyjeżdżam z wczesnojesiennym ślubem. Nie popadam jednak w melancholię, ogrzewam się przy tych żółto-pomarańczowo-różowych barwach. Kolejny wianek, tym razem nie tak wyrazisty jak poprzedni. Prosto.



Jak Wam mija październik?

poniedziałek, 5 października 2015

Notes z gruchą

Jakiś czas temu miałam fazę na notesy. Małe, na listy zakupów albo do kieszeni, i trochę większe - wielkości niedużego zeszytu. Szyte, z białymi kartkami w środku. Takie zwykłe. Jeden z nich pokazuję dzisiaj. Kolejne niedługo, a potem na pewno pojawią się w środowych mykach.




Dobrego poniedziałku!