Rozpiera mnie duma. Wymyślałam już wiele rzeczy i robiłam użytek z przeróżnych śmieci, ale z tego pomysłu jestem niezwykle zadowolona. Może dlatego, że działa dokładnie tak jak chciałam?
Na zachodnich blogach spotykałam się z czymś określanym jako "freezer paper", wykorzystywanym - ze względu na to, że jedna strona jest pokryta cieniutką warstwą folii - do umieszczania na nim rysunku, który następnie wycinana się i przyprasowuje do tkaniny. Folia pod wpływem temperatury żelazka przykleja się do tkaniny i ogranicza dostęp farby. Tym sposobem można idealnie odwzorować rysunek, wydrukowany np. z komputera.
Na zachodnich blogach spotykałam się z czymś określanym jako "freezer paper", wykorzystywanym - ze względu na to, że jedna strona jest pokryta cieniutką warstwą folii - do umieszczania na nim rysunku, który następnie wycinana się i przyprasowuje do tkaniny. Folia pod wpływem temperatury żelazka przykleja się do tkaniny i ogranicza dostęp farby. Tym sposobem można idealnie odwzorować rysunek, wydrukowany np. z komputera.
Zastanawiałam się skąd takie cudo wziąć. Jak je zastąpić. Co zrobić, żeby uzyskać podobny efekt. Rozwiązanie przyszło samo - proste, banalne, recyklingowe. Ale jakie genialne!! Uwaga, uwaga, zdradzam ten sekret - zapewne macie go w lodówce! Chodzi o papier powlekany z jednej strony folią, w którym sprzedaje się ser czy wędliny. Prawda, że proste?
Sposób wykorzystania jest następujący:
1. Drukujemy na zwykłej kartce wybrany wzór (idealnie sprawdzą się grafiki wektorowe) i przyklejamy ją taśmą do naszego foliowanego papieru (folia musi być na samym spodzie, aby można ją położyć bezpośrednio na tkaninie).
2. Wycinany wzór przez obie warstwy tak, aby po zdjęciu zwykłej kartki został nam nasz "freezer paper" z wyciętym wzorem:
3. Przyprasowujemy do tkaniny - powoli, żeby nie zostały żadne zagięcia:
Jak widzicie, wszystko pięknie przylega i jest gotowe do nanoszenia farby:
4. Farbę do tkanin (przykładowe testowałam tutaj i tu) nakładamy za pomocą gąbki, niezbyt grubą warstwą. W razie czego czynność można powtórzyć.
Co ważne, w kontakcie z farbą papier nie odkleja się.
5. Po skończonej pracy po prostu usuwamy papier - idzie szybko i bezboleśnie!
U mnie powstała poduszka - kolejny domowy projekt:
Pozostałe posty z cyklu 12 projektów dla domu:
Reszta środowych myków:
Wow, rewelacja! Jestem pod ogromnym wrażeniem.
OdpowiedzUsuńI co za precyzja przy wycinaniu szablonu! Czym to zrobiłaś, skalpelem czy zwykłym nożykiem do tapet?
Pozdrawiam,
Inka
Skalpelem :)
UsuńGenialny pomysł !!!!!!!!!!!! Dzięki Asiu.
OdpowiedzUsuńChylę czoła :D genialne! tego właśnie mi było potrzeba w tym tygodniu (nie, nie przesadzam :D) i zastananwiałam się, czy dam radę ręcznie taką grafikę odrysować. Pewnie jakoś by wyszła, najpewniej niedoskonała, ale PO CO skoro dodałaś taką instrukcję?? :D
OdpowiedzUsuńChylę czoła przed Twoja pomyslowoscia! Masz naprawde talent recyclingowy :)
OdpowiedzUsuńGenialne :)
OdpowiedzUsuńMam ten papier ;)
Genialny ! Super wyszła ta poducha. A mozna normalnie prać ?
OdpowiedzUsuńMożna prać :) Farby do tkanin mają różne charakterystyki, ale po przeprasowaniu wzoru na lewej stronie staje się on odporny. Odsyłam Cię do moich wpisów o farbach, do których linki zamieściłam w tym poście.
UsuńNo genialne! Nie miałam pojęcia, że w mojej lodówce jest tyle wspaniałych kraft suplajsów!
OdpowiedzUsuńRewelacja :) I pomysł, i wykonanie :)
OdpowiedzUsuńGenialne!!!!!! Mozna taki paper kupić? Czy dostaniemy go tylko w sklepie? W moim miasteczku jest tylko Dino, ale oni pakuja ser i wędliny we folie spożywcze, te przezroczyste.
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia, ale też się nad tym zastanawiałam. Na pewno można kupić, tylko pewnie w jakichś ogromnych ilościach...
UsuńGenialne:-) jeden z tych pomysł "muszę mieć"
OdpowiedzUsuńSuper dzięki za pomysł i przepis :-)
przepiękna jest i gratuluję pomysłowości ;)
OdpowiedzUsuńAle fantastyczna! Zarówno wykonanie jaki i Sheldon! Chcę taką, żeby mi nikt nie siadał na moim miejscu:)
OdpowiedzUsuńSuuper !!! :) Bardzo mi sie podoba efekt koncowy :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :) Dzięki
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Efekt końcowy jest rewelacyjny :-)
OdpowiedzUsuńGENIALNE!!!!
OdpowiedzUsuńa ja się zastanawiałam jak zrobić koszulkę, żeby wyszło idealnie.. !:D
dziękuję!
Ty to jesteś pomysłowa :D poduszka rewelacyjna :D
OdpowiedzUsuńA zwykły papier sniadaniowy nie ma takich funkcji?
OdpowiedzUsuńJeśli masz papier powlekany folią to pewnie tak :) Papier pergaminowy, którego używam do owijania kanapek raczej by się nie przykleił. Ale spróbować można - daj znać jak się powiódł eksperyment!
Usuńgenialny pomysł, aż mnie kusi by spróbować zrobić wzór na torbie bawełnianej :) Asiu szczerze gratuluje i pozdrawiam :) twoja imieniczka
OdpowiedzUsuńWitam. Super pomysł z użyciem farb. Dla ciekawych - najlepiej sprawdzają się torebki śniadaniowe wodoodporne "Jan Niezbędny". Są powlekane folią, która da się naprasować na tkaninę. Pomysł znam w wersji z użyciem wybielacza (np. rozcieńczony ACE). Zobaczcie sobie zresztą "bleached t shirt". Ale Sheldon... super. Bazinga!
OdpowiedzUsuńDziękuję za podpowiedź! Brzmi ciekawie!
UsuńTwój blog moge opisać w ten sposób; wszystko co kocham! :)
OdpowiedzUsuńhttp://sterka.blogspot.com/ - zapraszam do mnie w wolnej chwili :)