środa, 6 czerwca 2012

Pewnej bezsennej nocy...

Może to przez tranzyt Wenus, ale nie mogłam wczoraj zasnąć :)

W ciągu dnia zrobiłam broszkę, raczej nic odkrywczego, ale u mnie po raz pierwszy:



Taka sałata w sumie :)

A kiedy położyłam się spać myślałam, myślałam... Nie wiem jak Wam, ale mi wiele pomysłów przychodzi do głowy tuż przed zaśnięciem. Powinnam trzymać jakiś notes koło łóżka, żeby je zapisywać, bo rano często zapominam :)

A myślałam o kolczykach. Ponieważ nie mogłam zasnąć (raczej mi się to nie zdarza!), wstałam i po prostu je zrobiłam. Miały być kompletem do broszki.



Razem wyglądają tak:


Pozdrawiam Was serdecznie!