poniedziałek, 13 czerwca 2011

Moje SPA

Moja praca jest jak SPA
Solarium - osiem-dziewięć godzin na słońcu (ja nie cieszę się z letniej pogody)
Peelingi - piasek na stopach (plus mojej pracy - można chodzić boso. W pracy mam ze sobą trzy pary butów - sandały, trampki i kalosze)
Aromaterapia - to najbardziej problematyczny element mojej pracy - zapachy panów-pracowników fizycznych, którzy niekoniecznie codziennie się myją albo zmieniają robocze ubrania... Niekoniecznie też są trzeźwi. Upał tylko potęguje odczucia węchowe :)

Pozdrawiam Was serdecznie, dziękuję za wizyty i udział w candy!

wtorek, 7 czerwca 2011

Candy!


Oczywiście, że nie udało mi się dotrzymać obietnicy 48 godzin! Dojechałam na miejsce, ale internetu nie było, stąd to karygodne opóźnienie. Przepraszam!

Stan z niedostatkiem czasu i internetu będzie trwał u mnie przez kolejne 3 miesiące, candy ogłaszam więc na taki właśnie okres - niech datą końcową zostanie 6 września. Mam nadzieję, że do tego czasu wrócę do domu :) Jeśli nie, to lekko wydłużymy zabawę, o czym na pewno Was poinformuję.

Za każdy miesiąc nieobecności - czerwiec, lipiec i sierpień - wylosuję jedną osobę. Będą więc trzy nagrody dla trzech osób, do wyboru: komplet kwiatowy w dwóch wariantach oraz "oczkowy".

Komplet kwiatowy nr 1 - kolczyki wiszące albo na sztyftach / wkrętach (do wyboru), pierścionek z regulowaną obrączką, broszka (kwiatki mogą być jedno- lub wielokolorowe)


Komplet kwiatowy nr 2 - kolczyki wiszące albo na sztyftach / wkrętach (do wyboru), pierścionek z regulowaną obrączką, broszka


Komplet "oczkowy" nr 3 - kolczyki, pierścionek z regulowaną obrączką, broszka


Kolory oczywiście do wyboru.

Zasady jak zawsze:
1. zgłoszenie chęci udziału w komentarzu (jeden na osobę),
2. zamieszczenie na swoim blogu informacji o candy z banerem kierującym do tego posta,
3. osoby bez bloga proszę o zostawienie adresu mejlowego.

Nieprzestrzeganie zasad grozi dyskwalifikacją! :)

Baner do wklejenia:


Zapraszam więc do zabawy, szczęście uśmiechnie się do trzech osób za jakieś 3 miesiące. Życzę powodzenia i cierpliwości :)

Pozdrawiam!


piątek, 3 czerwca 2011

Prawie 21:00...

... a ja nadal się pakuję, chociaż od godziny powinnam już spać. Oznacza to, że zdecydowanie się przeliczyłam i na ogłoszenie candy musicie dać mi kolejne 24 godziny :)

Pożegnanie

Bez bicia przyznaję, że przez ostatni tydzień nie zrobiłam nic filcowego czy nawet sutaszowego. Nie, nie jest to jeszcze powód do likwidowania bloga - tytuł może być mylący :) Przez ostatni tydzień przygotowywałam się do dość długiego wyjazdu. Niestety, nie jadę odpoczywać, ale pracować na drugi koniec Polski. Co prawda zabiorę ze sobą filc, ale wiem, że ciężko będzie znaleźć czas na majstrowanie przez najbliższe 3 miesiące. Jeszcze gorzej będzie tam z internetem, chociaż mam nadzieję, że nie zamilknę na cały ten czas :)

Obiecuję jednak, że nie zostawię Was z niczym! Od dłuższego czasu chciałam urządzić drugie candy i może teraz byłby na to dobry moment? Co prawda długi czas oczekiwania, ale za każdy miesiąc nieobecności - dodatkowe losowanie :) Zaglądajcie więc w ciągu najbliższych 24 godzin, na pewno pojawi się notka.

Swoją drogą - mały konkurs z nagrodą w postaci dodatkowej szansy w losowaniu candy - czym się zajmuję? Podpowiadam: czynne uprawianie tego zawodu wiąże się z długimi wyjazdami, pracą na świeżym powietrzu, ale też po godzinach, przy biurku. Mieszka się najczęściej ze współpracownikami, trochę jak w akademiku :) Do pracy zabieramy obowiązkowo: prowiant, ołówek, gumkę, linijkę i papier A3. No, to kim jestem?

EDIT: Zagadka rozwiązana przez Kamino, szybko poszło :) Pozdrawiam!